czwartek, 25 kwietnia 2013

Zacząć od nowa...

hei 
Testy dobiegły końca,po szkole od razu zasiadałam i sprawdzałam wyniki z tych,których zapamiętałam większość źle,a z matematyki i angielskiego spisałam odpowiedzi by porównać w domu porażka 5/20 z matematyki nie licząc tych co trzeba było pisać,angielski no połowa,ale coś źle spisałam i nw.W czerwcu policzą wszystkie pkt i z całych testów można zdobyć 155 pkt,a ja chociaż te kilka mam gwarantowane co wcale mnie nie pociesza.Już wiem,że gdy bliscy mówili,że ucz się bo później będzie ciężko mięli racje,ale oczywiście mała,niedoświadczona nie słuchałam i co teraz mam !? Chciałabym się cofnąć,zacząć od nowa,ale już za późno niestety tak się nie da.Czuję,że skończę marnie,wszyscy z mojej rodziny są jakoś mądrzejsi,chyba się tu nie nadaję.Chciałabym cofnąć czas i wszystko naprawić,uczyć się by potem nie mieć właśnie takich wyników i pisać takiego posta.Chciałam iść do LO taa jasne z takimi wynikami mnie nie przyjmą,będzie ciężko :'c Już zacznę zbierać jakieś oszczędności by potem mieć wg za co żyć.Nie wiem co mam o tym myśleć podobno raz z górki  raz pod nią,ale ja jakoś nie mogę z niej zejść tylko ciągle idę pod górę.Chce,żeby wszystko się ułożyło i z tą szkołą itd,ale trzeba też włożyć trochę swoich sił,których na razie nie mam...

8 komentarzy:

  1. Poradzisz sobie :) Na pewno nie tylko Tobie poszło słabo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z matematyki miałam podobny wynik... a z całych egzaminów nie można było zdobyć 100 punktów? Ja też coś po tych egzaminach zaczynam wątpić czy mnie do lo przyjmą

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz, ja Ci powiem tak:
    Rok temu pisałam testy Polski ponad 80% historia też tyle samo czy nawet więcej.
    Przyrodnicze też ok.Matmę i angielski zawaliłam poniżej 50%.
    Oceny tez nie były jakieś zajebiste.
    Złożyłam papiery do szkół, nie dostałam się do szkoły pierwszego wyboru (dzisiaj za to dziękuj)
    w dniu kiedy ogłoszono wyniki od razu poszłam do pobliskiej mi szkoły do której nie składałam papierów bo jakoś mi nie pasowała.Ale byłam tak załamany tym,że nie dostałam się do wymarzonej szkoły,że wtedy waliło mnie gdzie pójdę.
    Pół wakacji zamartwiałam się tym,że idę do szkły której nienawidziłam.
    Już w pierwszym miesiacu wszystko się zmieniło,szkoła okazała się zajebista na wysokim poziomie,znakomity profil taki o jakim zawsze marzyłam,znakomita wychowawczyni i ludzie.
    Mam swoją grupkę ludzi ktorych kocham już ich kocham.Cały czas spędzamy ze sobą czas a klasa pozwala mi się rozwijać artystycznie.
    Ja też byłam załamana na początku ale okazało się,że chyba ktoś chiał żeby tak było i tak też się stało,nie ma co sie załamywać ważne żebyś wiedziała co cię interesuje i jaki chcesz profil :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ejjj mi te egzaminy też nie poszły najlepiej ;/ . A prawda jest taka że nawet jeśli teraz nie masz najlepszych ocen , to w liceum czy innej szkole ponadgimnazjalnej może ci się wszystko odmienić , wiele osób się wtedy " budzi " . :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdy ja pisałam egzaminy , sprawdziłam wyniki tylko z polskiego. Na inne wyniki już nie patrzyłam , nie chciałam się załamywać. Wiedziałam że nie poszło mi tak jakbym tego chciała. Złożyłam papiery do liceum i dostałam się. Musisz uwierzyć w siebie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoda że słabo poszło...ale może nie jest wcale tak źle? W każdym razie życze, żeby bylo OK!
    Też często chce cofnąć czas.

    http://girls-trio.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. eii, nie martw się ;) wszystko okaże się w czerwcu, nie ma się co na razie nakręcać.

    OdpowiedzUsuń
  8. eii, nie martw się ;) wszystko okaże się w czerwcu, nie ma się co na razie nakręcać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy miły komentarz ♥