Dni w szkole mijają bardzo mozolnie,pogoda w dobrnięciu wesoło do końca lekcji nie pomaga,bo za oknem panuje jesień,mimo,że mamy lato.Jedynym pocieszeniem są znajomi,którzy poprawią humor ^^ Zaczyna się 3 tydzień szkoły i jak na razie mam jedną ocene z chemii 5! ;D Nauczyciele są gadatliwi i chcą mieć wszystko,szybko.Nie nadążam z pisaniem,człowieku zwolnij! Szkoła jest gigantyczna i jeszcze wszystkiego do końca nie opanowałam.Rano,jak i po szkole dojeżdżam autobusem,który jest oczywiście punktualny i już nie raz się spóźniłam i oczywiście kara to czekanie 40 min w zimnie,ale z dobrym towarzystwem ^^ Jak się spóźnie to grupką cofamy się do Biedronki po batoniki-tradycja ;p Wychowanie fizyczne to wyczyn dopóki nie bedzie 10 stopni ćwiczymy na dworze,nawet w deszczu,a później niektore dziewczyny trochę wygladaja jak misie pandy...Zadań domowych jest tyle co nic,tak samo kartkówi,czy sprawdzany,ale czego się spodziewać po zawodówce.
(zdjęcia z 10.9.13 o 6:30 rano)
Dzisiejszy dzień jest wyjątkowo przytłaczający,bo ciągle pada,i w głowie 1000 myśli innych niż szkoła.Teraz czas na odpoczynek i naładowanie sił na jutrzejszy dzień.Mam nadzieje ze nie zanudzilam Was tym postem troche chaotycznym .
(zdjęcia nie wyszły-no comment)
Jak u Was w szkole?jakieś ocenki? No pochwalcie się ;D
Oj, to ciężko jest, trzymaj się! :*
OdpowiedzUsuńJakie śliczne zdjęcia robisz ♥
OdpowiedzUsuńPiękna *.*
Fu, nienawidzę pajęczyn :p
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńObserwuję od dawna, zapraszam - julalula.blogspot.com
Dawno mnie tutaj nie było :D
OdpowiedzUsuńU mnie świetnie w szkole jak narazie :)
no to jedynie wam zazdrościć, u mnie mnóstwo nauki o.o
OdpowiedzUsuń