Śnieg.

hei ♥
9:30- obudził mnie odgłos sms-a od Leny.W którym napisała : PADA ŚNIEG! :D . Od razu podniosłam roletę i patrze i myślę i niby gdzie on pada i spojrzałam w ciemniejsze miejsce pod choinkami i jednak padał.Nawet lubię zimę,bo dobrze mi sie każda kojarzy,a dokładniej z sankami,śnieżkami,wygłupami.I za każdym razem gdy już bedzie trochę śniegu pędzę do Leny na sanki! <3 W tamtym roku,to było trochę straszne ale z biegiem czasu jak sobie wspominamy śmiejemy się z tego.Było to pewnego dnia już drugiego jak u Niej spałam,ok 12 wybrałyśmy sie na górki z jej siostrą pozjeżdżać i już ostatni zjazd weszłyśmy na górke i patrzymy a tam...........Dziki! Też były na tej górce,troche sie zdziwiłyśmy ze o tej godzinie i pendem na dół bo były młode,a jej siostra dopiero wchodziła ,wrzeszczałyśmy bo to była duża górka a ona z dzikami!Jak je zobaczyła to szybko na dół i jeszcze sanki za nią i ciagle wlatywały jej pod nogi,i jeszcze dziki za nia.Nie wiedzialysmy co robic wiec po nie pobieglysmy ja sanki a lena ja wiziela i bieglysmy.Jak sie obruciłysmy dziki już skrecily w inna ścieżkę.Ale nam ulżyło :) Jak jestem u Leny zawsze się coś dzieje i mamy co wspominać.I chyba przez tą pogode,bo jeszcze lodowato na dworze nici ze zdjęć. :c Ale jak się coś zmieni to napiszę :] 
Takie zdjęcia z netu,zimy

I na koniec filmik krótki i sposób wyszukany w internecie.Ja tylko chciałam Wam go pokazać:

Niestety nie mam swoich takich zdjęć,ale bardzo mi się podobają.Zima jest fotogeniczna :D 
Z jaką waszą przygodą wspominacie zimę ?